Wykonanie makijażu retro wymaga perfekcji. Wszystkie drobne niedociągnięcia – niedoskonałości skóry czy nierówna kreska na powiece – całkowicie zniszczą efekt końcowy. Dlatego w zasadzie nie obejdzie się bez profesjonalisty, jeśli ktoś chce wybrać taki makijaż na swój wymarzony ślub. Można też oczywiście po prostu nauczyć się wykonywać taki makijaż samodzielnie, ale wymaga to co najmniej kilku tygodni żmudnych przygotowań. Jeśli ktoś ma pewną rękę, może podjąć się tego niełatwego wyzwania. Cera Twarz należy traktować jak płótno, na którym się tworzy dzieło sztuki. By efekt mógł być dobry, płótno musi być równe i gładkie. Nie najlepszy punkt wyjścia w tej kwestii jeszcze nie zmusza nas do rezygnacji z makijażu retro. Trzeba jednak korzystać z kosmetyków mocno kryjących. Nie trzeba bać się też o to, że makijaż retro jest przeznaczony tylko dla bardzo jasnej cery.
Oliwkowe lico też będzie w nim dobrze wyglądało, nawet w przypadku osób z bardzo ciemnymi włosami. W takiej sytuacji trzeba po prostu odpowiednio zgrać kolorystykę pomadki, podkładu i różu z typem urody. Pierwszym krokiem zawsze jest jednak zadbanie o skórę poprzez wykonanie peelingu i wklepanie odżywiającego kremu. Bazę pod podkład nakłada się dopiero, gdy krem w pełni się wchłonie. Teraz czas na korektor. Maskujemy nim wszelkie cienie pod oczami oraz rozszerzone naczynka, dla których najlepszy jest korektor zielony. Po korektor można sięgnąć jeszcze raz, gdy już nałoży się podkład, a jeszcze widać jakieś niedoskonałości. Przez cały czas noszenia makijażu retro trzeba dbać o matowość skóry, w czym mogą pomóc specjalne bibułki matujące. Oczy i brwi Najważniejszym elementem makijażu retro jest odpowiednie podkreślenie oczu i brwi. Usta muszą być mocno czerwone, a cienie na oczach można wzmocnić poprzez przyprószenie ich pudrem.